poniedziałek, 28 kwietnia 2014

Dziecko na warsztat HISTORYCZNY - Maria Antonina pod Grunwaldem czyli nasza polsko - francuska historia....

Dziś kolejny wpis z cyklu Dziecka na Warsztat. Tym razem zajmujemy się HISTORIĄ.



Był to dla nas bardzo przyjemny warsztat, gdyż chyba w jako jedynym do tej pory, głównym elementem motywującym był Gabryś, a nie ja.
Pierwsze zainteresowania historyczne Gabrysia zaczęły się bardzo wcześnie. Pamiętam jak miał trzy i pół roku i przemierzaliśmy samochodem Polskę, Gabryś ze swojego czerwonego fotelika zalewał nas pytaniami odnośnie wojen, komunizmu, stanu wojennego. Wystarczyło, że raz wspomnieliśmy o tej części polskiej historii i już synek nie dawał nam spokoju, taki był ciekawy.

Od tego czasu Gabryś zaznajomił sie z kilkoma epokami historycznymi, od rycerskich do bardziej militarnych, bo oczywiście jak na chłopca przystało walki interesują go najbardziej.

Epoki te dotycza zarówno historii Polski, jak i historii Francji, gdyż staramy się wychowywać synków w dwóch kulturach i dwóch spuściznach narodowych. Jest to niesmowicie ważne, gdyż dziecko dwujęzyczne to nie tylko takie, które zna dwa języki, ale także takie, które korzysta w podwójnego dziedzictwa kulturowego, które ma świadomość bogactwa i różnorodności swoich korzeni, które je zna, docenia, wie o plusach i minusach historii, słabościach i zaletach narodu, z którego się wywodzi.
Ogromnie ważne jest także, aby dziecko dwujęzyczne potrafiło nadać sens swojej własnej historii, sens swojej dwukulturowej egzystencji, umieszczenie się w historii szerszej, historii powszechnej bardzo pomaga w poszukiwaniach tożsamościowych.

A jak to przebiega w praktyce?
Mieszkamy we Francji, więc nasycenie historią francuską naszej codzienności jest dość duże, natomiast poznawanie historii Polski wiąże się z wiekszym zaangażowaniem i wysiłkiem. Ale warto! Powiem nawet więcje, jest to konieczne, niezbędne.

Tym czym jest tradycja i historia pomogła nam zrozumieć świetna książeczka Elizy Piotorowskiej



W zdobywaniu pierwszych wiadomości na temat polskich symboli narodowych bardzo pomógł nam następujący film. Obaj chłopcy za nim przepadają.

A tutaj historia Polski w pigułce. Już dla straszych dzieci.



Gabriel zapytany czym chciałby się zająć w czasie warsztatu historycznego, na jednym wdechu odparł Grunwaldem i Marią Antoniną.
Wzięlismy więc Grunwald i Marię Antoninę w obroty i mimo dzielacych ich kilku wieków świetnie się razem w Władysławem Jagiełłą i Królową Francji bawiliśmy.
Te odległe wydarzenia łączy jedna subtelna nić, która ma swój węzeł w osobie Izabelii Czartoryskiej - zagadkę pozostawiam do rozwiązania wszystkim zainteresowanym pasjonatom ;) Dajcie znać jak Wam poszło!

Pod Grunwald wyrwaliśmy się wirtualnie dzieki zdjęciom, filmom i różnycm materiałom znalezionym głównie w internecie.








Żródło

Przeanalizowaliśmy genezę i przebeg bitwy posługując się encykopedią i mapkami.



Oglądneliśmy obraz Matejki



a na koniec przystąpiliśmy do produkcji własnego oręża.








Powstałe tarcze przed wycięciem.



Natomiast na spotkanie z Marią Antoniną...





 ....wyruszyliśmy do Wersalu







A tutaj taka mała migawka, w jaki sposób z chłopcami tworzymy naszą wspólną polsko-francuską historię i jak ją zapisujemy w dzienniczku wydarzeń.

i


Więcej o naszej historii utrwalonej dzięki dzienniczkowi możecie poczytać TUTAJ i TUTAJ.


A tak historycznie inspirują nas inne mamy




22 komentarze:

  1. coś pięknego! polska historia trudna, smutna, ale duma jednak rozpiera. pięknie pokazaliście historię. teraz mam zagwozdkę co łączy Czartoryską :) filmiki obejrzę na spokojnie jutro :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No Grunwald to faktycznie polska chluba, szkoda, ze taka krotkotrwala...Daj znac jak Ci poszlo z zagwozdka! :)

      Usuń
  2. Pełen profesjonalizm w przygotowaniach, analizach i spisywanych faktach. Pięknie się z warsztatem historycznym "uporaliście"

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziekujemy, niesamowite, ze warsztat wyglada na profesjonalny, bo u nas wszytsko ostatnio takim szybcikiem, w miare mozliwosci. Ale milo nam! Pozdrawiamy!

      Usuń
  3. Ja chyba znam tą niteczkę... ale najpierw się upewnie czy to dobry trop w mojej pamięci. Pieknie napisane- jak zawsze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Och ciekawa jestem Twojej niteczki! i Dzieki za mile slowa!

      Usuń
  4. Antonina pod Grunwaldem, w dodatku wespół z Czartoryską? Nijak nie mogę skojarzyć ;-(
    Muszę wrócić do szkoły... albo lepiej do edukacji domowej ;-)
    Rozgryzę to... kiedyś! ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Milego rozgryzania! a Wasza edukacje domowa podziwiamy od dawna :)

      Usuń
  5. I mnie zaintrygowało. A te dzienniczki są świetne i ubolewam, że my nie jesteśmy systematyczni :( i często projekty u nas "giną"

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. My tez niestety nie za bardzo sytsematyczni, ale za kazdym razem jak wracamy do ich ogladania; nabieramy na nowo motywacji :) Czego i Wam zycze!

      Usuń
  6. Bardzo fajny warsztat ;)! Uwielbiam wycieczki po wiedzę ;)!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mamy szczescie mieszkac w bardzo historyczjen okolicy, a wiadomo, ze wycieczka dla dziecka czesto lepsza niz ksiazeczka :) Choc tym drugim tez sie nalezy wiele wdziecznosci!

      Usuń
  7. ale fajowy warsztat bardzo mi się podoba .Tyle wiedzy przekazanej brawo <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podmiot byl bardzo ciekawy, wiec sam w siebie glownie wlal wiedze :) w takich warunkach to dla mamy przyjemnosc :)

      Usuń
  8. Ksiązkę mamy, zdjęcia z Wersalu mamy, internet mamy , kredki mamy - tylko... takiego warsztatu nie zrobilismy...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) jakos tego Wersalu tylko nie kojarze, ale moze nie razem sie tam wybralismy :) Nastepnym razem zrobimy moze jakies wspolne tam warsztaty?

      Usuń
  9. O u nas też zainteresowanie historią od niemlowlęcia prawie:) Fajny warsztat, dobrze się czyta:) a te dzienniczki świetne, może w końcu zaczniemy też... idą wakacje, będzie łatwiej... Pozdrawiamy z Ameryki!

    OdpowiedzUsuń
  10. Jak widzę tak jak u nas połączenie historii dwóch krajów :-)
    Super warsztat!

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo bardzo fajny warsztat, i tak wiele rzeczy połączonych razem. Bardzo mi się podoba i moim dzieciom też na pewno by się też bardzo spodobało :-)

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo fajny pomysł z tym dzienniczkiem wycieczek. My kupujemy w Polsce gdzie się da oczywiście monety pamiątkowe. Warsztat super
    Mamuśka24

    OdpowiedzUsuń
  13. Piękny pomysł i warsztat - podoba mi się podążanie za dzieckiem :)
    Dzienniczek z przygodami inspiruje :)

    OdpowiedzUsuń