wtorek, 20 listopada 2012

Mama da encore

Jestesmy. Jestesmy tu wszyscy, tylko kiepsko spimy, wiec czasem trudno cos napisac. Sprobuje nadrobic troche ten czas milczenia, gdyz kazdego dnia zdarzaja sie wyjatkowe codzienne perelki
Dzieki tym blogowym zapiskom mozna niektore z tych perelek "ocalic od zapomnenia", inne zapewne chowaja sie dyskretnie w naszej nieswiadomosci lub pamieci ksztaltujac historie bliska i daleka.
Jedna z takich niedawnych perelek bylo "Mama da encore" pierwsze zdanie dwunasto i polmiesiecznego Leosia. Wyjatkowo wczesnie wypowiedziane przez malego lakomczuszka nad talerzem szpinaku. Wiadomo, ze w uczeniu sie najwazniejsza jest motywacja, a co dopiero w uczeniu sie jezyka (matki karmicielki).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz