Początkowo czaiła się z daleka, skradała się za nami, była coraz bliżej i w końcu nadeszła ostra faza remontów i przeprowadzki.
Dzisiaj opisaliśmy z chłopcami troszeczkę naszą intensywną codzienność w dzienniczku.
Więcej o metodze dzienniczka tutaj. To świetna metoda wspierania języka autorstwa Wacławy Zuziowej, a polecona nam przez Elę.
Na razie nie udaje nam się jeszcze jej stosować codziennie, ale dzienniczek pojawia w naszym życiu się przy ważniejszych okazjach. A przeprowadzka to ho ho okazja!
Dzienniczek poczatkowo tylko Gabrysia stał się także dzienniczkiem Leopolda, który ma w nim swój artystyczny udział. Proszę tylko popatrzeć na ekspresję twórczą chłopców w zamalowywaniu ścian. Wskazówka: tapeta znajduje się koło taty z pędzlem i drabiny. Jeżeli w ten sposób wyrażają się głebokie pragnienia potomków, to będziemy chyba musieli zweryfikować kolory ścian w ich pokojach, odetchnąć z odwagą i przystapić do dzieła.
Odnośnie pokoi, to najlepszą rozrywką chłopców jest oczywiście ganianie i krzyczenie po pustych pomieszczeniach, W tym czasie strudzeni rodzice próbują jeszcze coś gdzieć przykleić, przykręcić, przywiercić, przymocować, przemalować i jeszcze z tysiąc takich przy, i prze, byleby tylko przetrwać.
I ja tu gadu, gadu, a to wszystko po to, żeby napisać Kochani, iż z wyżej wymienionych względów bedę musiała na chwilę zniknąć z rzeczywistości blogowej, a na pewno pojawiać się tutaj i na zaprzyjaźnionych blogach z mniejszą częstotliwością...wybaczcie.
Myślę, że wrócę na dobre z powrotem za jakieś dwa tygodnie i na nowym biurku, przy nowej szerokości i długości geograficznej z radością się z Wami naszym nowym życiem podzielę. Pozdrawiam wszystkich serdecznie!
A tymczasem zapraszam do Eli, która dzielnie bedzie pełniła dyżur w pojedynkę
Powodzenia, Faustyno! Trzymajcie się i spokojnie się zadomawiajcie w nowym lokum ;-)
OdpowiedzUsuńdzieki :-)
OdpowiedzUsuńA więc: przeprowadzajcie się spokojnie! Niech będzie piękne nowe mieszkanie!! skoncentruj się na tym, bo to ważne!
OdpowiedzUsuńDzienniczek - dobrze, że próbujecie! Nie jest to łatwe zadanie pisać często...Ale dobrze, że ważne momenty zapisujecie!
Dyżur - spróbuję sprostać!
Liczymy na Ciebie, Elu :-)
UsuńDzieki Elu! Z dyzurem dasz rade na pewno - juz ja Cie znam :-)
OdpowiedzUsuń