piątek, 14 grudnia 2012

Królestwo

W naszym królestwie żyje król, księżniczka i mały rycerz. Nosimy na głowach korony z różnokolorowych szalików i szaty z wytwornych koców. Zwracamy sie do siebie uprzejmie: "Proszę Króla", "Tak księżniczko?". Przeżywamy wspaniałe przygody: a to rycerz walczy ze smokiem i trzeba go wspomóc, a to zamek płonie i trzeba go gasić, a to król ma urodziny, a to królowa przygotowuje królewską ucztę...
W naszym królestwie mówimy po polsku.
To nasza nowa zabawa, przyjęta z entuzjazmem przez dzieci. Codziennie Gabryś pyta o to kiedy będziemy się bawić w króla i księżniczkę, a Leoś zakłada szalik na głowę.
Jest przyjemnie. W naszym królestwie...

2 komentarze:

  1. I o to chodzi!!!!Brawo!!! Tylko za bardzo ze staropolszczyzną nie szalejcie:-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak dziś myślałam, że jak Wam tak dobrze poszło z "Królestwem", to w wypadku Gabrysia i waszej rodziny dałoby się chyba zastosować też strategię czasu: umówić się, że w środy i piątki wszyscy przy obiedzie lub posiłkach mówicie po polsku - mąż też, bo mu świetnie idzie. Oczywiście możecie wybrać każdy inny czas, jeden dzień, parę godzin dziennie itp.

    OdpowiedzUsuń