czwartek, 25 lipca 2013

Szwajcarskie krowy mówią MU

Wakacje biegną do nas siedmiomilowymi krokami...Oczekując kiedy w końcu zapukają do drzwi, w ostatni weekend wybraliśmy się sprawdzić czy szwajcarskie krowy mówią MU MU...




 A takie później mieliśmy w domu krowie impresje...


... i ekspresje Leo na sylabkach MU właśnie :-)



PS:  Po sprawdzeniu: w francuskojęzycznej Szwajcarii krowy mówią MEUH, co tak naprawdę w wymowię podobne jest do polskiego MU (wymawiane pomiędzy MU i MY).
A jak mówią krowy w krajach, w których mieszkacie?
Dla mnie osobiście międzyjęzykowe wariacje odgłosów zwierząt są jedną najwiekszych zagadek lingwistycznych :-)

4 komentarze:

  1. Po niemiecku tez MU, nawet malym dzieciom sie mowi, ze krowa, to Muh-Kuh :D
    Ale ciekawszy jest odglos koguta: Kikeriki :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. We Francji kogut pieje COCORICO, a kura za nim gdacze COT COT :-)

      Usuń
  2. Ja do dziś wspominam, jak w wieku 11 lat wyjechałam po raz pierwszy ZA GRANICĘ na Słowację. I nie mogłam się nadziwić, że słowackie psy szczekają po polsku! ;-)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To na pewno ten dystans czyni różnice ;-) We Francji te kilka kilometrów dalej psy juz szczekaja inaczej WOUAF, WOUAF!

      Usuń